mdudi

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mdudi z miasteczka Golkowice. Mam przejechane 77087.39 kilometrów w tym 165.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024:

Gminy:

2023:

2022:

2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009:

2008:

2007:

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 6.50km
Czas 00:20
V_AVG 19.50km/h
Sprzęt Merida Kalahari 510
Aktywność Jazda na rowerze

Morsowanie

Czwartek, 5 grudnia 2013 · dodano: 05.12.2013 | Komentarze 7

Na Zakrzówek i z powrotem.

Kategoria <50

Komentarze

mdudi | 12:41 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj Tu nie chodzi o zimno. Odstrasza mnie syf na drogach i to, że wcześnie się ciemno robi, nie lubię jeździć po zmierzchu ;).

mors | 15:50 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj Jednego nie kumam - mimo że pływasz zimą, to prawie nie jeździsz wtedy na rowerze... przecież to bardzo dobry okres. ;)

mors | 15:43 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj Mi za rozgrzewkę w zupełności wystarcza dojazd rowerem. :)
A jak trzeba jeszcze lód rąbać to rozgrzewki aż zanadto. ;]

mdudi | 11:18 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj Mors, nie miał kto fotek cykać jak w wodzie byliśmy ;). Trzeba o fotografach pomyśleć. Grunt to dobra rozgrzewka, bez rozgrzewki też bym nie weszła.

Ksiegowy | 11:09 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj Ej ja bym nawet do pasa nie wszedł do takiej zimnej wody! SZOK!

mors | 11:03 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj O, jest i zdjęcie, ale nikogo nie widać. ;p

mors | 10:30 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj O?! Szkoda, że bez zdjęć... :(

Pozdr. lodowato. ;))

Komentuj