mdudi

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mdudi z miasteczka Golkowice. Mam przejechane 77087.39 kilometrów w tym 165.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024:

Gminy:

2023:

2022:

2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009:

2008:

2007:

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 55.35km
Czas 02:27
V_AVG 22.59km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Rano miałam pojechać z

Piątek, 10 października 2008 · dodano: 10.10.2008 | Komentarze 7

Rano miałam pojechać z Robinem pojeździć po puszczy, jednak mgła zniechęciła mnie do jazdy i zostałam w domu, a szkoda. Po południu stwierdziłam, że pogoda w sumie jest OK i pojechałam po bilet na koncert W górach jest wszystko co kocham do Rotundy. Po zakupieniu biletu tak ładnie słoneczko zaczęło świecić, że zdecydowałam się wracać przez Tyniec i Skawinę :). Do domu dotarłam jak już ciemnawo było, niedaleko domu pies mnie chwycił za buta (siostrę też ostatnio jak jechała atakował), chyba się jutro przejdę do tych ludzi i porozmawiam :/.
Trasa:
Golkowice-Rajsko-Borek Fałęcki-Łagiewniki-Błonia-Most Zwierzyniecki-Tyniec-Skawina-Lusina-Zbydniowice-Golkowice
Jesiennie:

Objazd dla rowerów ;):

Bilecik :D:

Kategoria Słuźbowo, <50,100>

Komentarze

wojtas71 | 00:09 sobota, 11 października 2008 | linkuj Fotki z trasy fajowe"pierwsza"oki"druga"już mniej objazd :/ ??? "trzecia"bilet koncertowy ekstra ja się wybieram do teatru :P Pzdr

mdudi | 21:21 piątek, 10 października 2008 | linkuj To już będę kojarzyć :) i następnym razem krzyczeć, że to ja ;). Również pozdrawiam.

shem | 21:13 piątek, 10 października 2008 | linkuj hehe tak, to się minęliśmy. Ja jechałem w żółtej bluzie. Później dopiero jak wszedłem na Twojego bikeloga to zobaczyłem Cię w białym kasku i sobie skojarzyłem. Do zobaczenia na trasie. Pozdrawiam.

robin | 21:08 piątek, 10 października 2008 | linkuj Słoneczko wyszło późno w Niepołomicach w ogóle nie wyszło, ale jakoś przeżyłem tą :-( samotną jazdę. Pozdrawiam

mdudi | 21:03 piątek, 10 października 2008 | linkuj vanhelsing sama nazwa zepołu a raczej projektu gwarantuje dobrą muzykę :).
shem, hmm to Ty wyjeżdżałeś na Tyniecką (ja z niej zjechałam) jak ja jechałam w stronę Tyńca z rozwianymi włosami :D?

shem | 20:58 piątek, 10 października 2008 | linkuj Też dziś byłem w Tyńcu i widziałem jedną bikerke białym kasku, pewnie to byłaś Ty ;-) Pozdrawiam

vanhelsing | 20:34 piątek, 10 października 2008 | linkuj "W górach jest wszystko co kocham" - zgadzam się z tym zdaniem ;)

Komentuj