Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mdudi z miasteczka Golkowice. Mam przejechane 77087.39 kilometrów w tym 165.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024:
button stats bikestats.pl
Gminy:
2023:
button stats bikestats.pl
2022:
button stats bikestats.pl
2021:
button stats bikestats.pl
2020:
button stats bikestats.pl
2019:
button stats bikestats.pl
2018:
button stats bikestats.pl
2017:
button stats bikestats.pl
2016:
button stats bikestats.pl
2015:
button stats bikestats.pl
2014:
button stats bikestats.pl
2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl
2010:
button stats bikestats.pl
2009:
button stats bikestats.pl
2008:
button stats bikestats.pl
2007:
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mdudi.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.40km
  • Czas 04:57
  • VAVG 12.40km/h
  • Podjazdy 1262m
  • Sprzęt Centurion Backfire 300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bożocielne Bieszczady I

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 20.06.2015 | Komentarze 0

Iwo na forum podrozerowerowe.info rzucił pomysł, aby weekend czerwcowy spędzić w Bieszczadach. Pomysł podchwyciło kilka osób i tak w czwartek rano spotykamy się w Kalnicy w następującej ekipie: ja, Tereska, Iwo, Marzena, Beata i Kris. Jako, że jest długi weekend odpuszczamy popularne miejscówki, a jedziemy w te bardziej dzikie :). Przed Baligrodem dołącza do nas jeszcze na kilka godzin Teodor - mój dobry znajomy z Cisnej. Pokazuje nam lokalne atrakcje, m.in. poszukiwanie diamentów marmaroskich (każdy z nas takiego posiadł;)). W Baligrodzie odwiedzamy jedyny dzisiejszego dnia sklep . Robimy zaopatrzenie na wieczorne ognisko, ja sobie kupuję jeszcze Gazetę Bieszczadzką (wszystko przez cinka ;)). W Stężnicy Teodor od nas się odłącza pod pretekstem presji czasu, ja i tak wiem, że wiedział jak będzie wyglądać nasza dalsza droga i stiwerdził, że nie ma sensu pchać się w to błoto. My natomiast na początku szutrem, później koleinami, błotem i ostro pod górę zdobywany przełęcz Hyrcza i zjeżdżamy do Łopienki zobaczyć cerkiew. Połoniny po raz pierwszy ukazały się naszym oczom :). Z Łopienki szutrami wzdłuż Wetliny docieramy do Trywolnego. W Trywolnym rozbijamy namioty i rozpalamy ognisko, towarzyszy nam rechot żab, w pewnym momencie mam wrażenie, że alarm w samochodzie się włączył, a to tylko żaby.


Nowe gminy [2]: Zagórz, Czarna



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]