mdudi

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mdudi z miasteczka Golkowice. Mam przejechane 77087.39 kilometrów w tym 165.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024:

Gminy:

2023:

2022:

2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009:

2008:

2007:

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 23.00km
Sprzęt Merida Kalahari 510
Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy raz w spd

Środa, 12 maja 2010 · dodano: 12.05.2010 | Komentarze 8

Wczoraj po pracy pojechałam do sklepu rowerowego i kupiłam swoje pierwsze spd :). Stwierdziłam, że bez planowania wyjdzie lepiej i wyszło ;). W domu sobie ładnie wszystko pomontowałam, na początku bloki przykręciłam za bardzo z przodu i zaraz czułam ból kolana, po przesunięciu do tyłu jest ok. Jakiś kilometr na testy i dzisiaj już do pracy jechałam w spd. Pokochałam wpinanie i wypinanie :D. Pod górkę też się fajniej jedzie :). Powrót z pracy niestety w deszczu, ale taka pogoda ostatnio. Zresztą bardzo nie rowerowy jest tegoroczny maj dla mnie. Pierwszy raz od 3 lat nie spędziłam długiego weekendu majowego na rowerze, jednak alternatywa tegoroczna - odwiedzenie Czarnobyla - zwyciężyła - na rowerach niestety tam nie wpuszczają.
Liczba wywrotek w spd: 0 :D

Kategoria Do/Z pracy, <50

Komentarze

tatanka | 09:00 środa, 19 maja 2010 | linkuj Magda gratulacje i duzo radochy z zakupu. Ja to się chyba nie przekonam, no chyba że jednak. jacek dręczy mnie o to od dwóch lat:)
A z glebami nie musi byc sciemy - kiedys kolega przyjechał, który nigdy w spd po lesie nie jezdzil i podczas przejażdżki 4 razy sie wywalił:D
Widziałam na Picasssie Twój Czarnobyl:)

wojtas71 | 11:22 niedziela, 16 maja 2010 | linkuj SPD co w nich takiego uroczego ? Chyba jedynie w teren, szosę etc. na miasto szkoda, bo łatwo wtedy złapać zająca (nie za nogi, ale w całości ;P) Jak już wolę tradycyjne staroświeckie noski :P
Pozdrowerek :)

Kajman | 23:11 sobota, 15 maja 2010 | linkuj Kupiłem SPD w zeszłym roku i przejechałem w nich ponad 4000 km, zero gleb!!!
Z tymi glebami to jakaś ściema jest!!!
W SPD jest bezpieczniej bo się nogi na pedałach nie ślizgają:)

robin | 21:23 sobota, 15 maja 2010 | linkuj Może pomijając spd, każdy musi to przejść, napisz coś o Czarnobylu, przypomniał mi się płyn lugola, Ty go nie możesz pamiętać :>

mdudi | 21:10 środa, 12 maja 2010 | linkuj flash Mam nadzieję, że to będzie na trawie na łące :P
Gordon Nie dałabym radę normalnie funkcjonować, gdybym wiedziałą, że spdy leża sobie spokojnie u mnie w domu a ja na nich nie jeżdżę
vanhelsing Cały czas sobie powtarzałam: "Wypiąć się przed światłami, wypiąć się przed światłami" ;) i jakoś poszło

vanhelsing | 20:52 środa, 12 maja 2010 | linkuj 0 gleb na pierwszej przejażdżce ! Jaa, gratuluję ! Ja podczas mojego pierwszego razu o mało co pod ciężarówkę nie wpadłem :P

Gordon | 20:41 środa, 12 maja 2010 | linkuj Też się zebrałem i kupiłem jakiś czas temu SPDy, ale stoją póki co i czekają,aż kask dokupię,bo znając moje szczęście to pewnie będzie gleba ;p

flash | 20:36 środa, 12 maja 2010 | linkuj Ciekawe czy zaliczysz jakąś zabawną glebę w SPD... oby niegroźną :)

Komentuj