Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mdudi z miasteczka Golkowice. Mam przejechane 77087.39 kilometrów w tym 165.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024:
button stats bikestats.pl
Gminy:
2023:
button stats bikestats.pl
2022:
button stats bikestats.pl
2021:
button stats bikestats.pl
2020:
button stats bikestats.pl
2019:
button stats bikestats.pl
2018:
button stats bikestats.pl
2017:
button stats bikestats.pl
2016:
button stats bikestats.pl
2015:
button stats bikestats.pl
2014:
button stats bikestats.pl
2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl
2010:
button stats bikestats.pl
2009:
button stats bikestats.pl
2008:
button stats bikestats.pl
2007:
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mdudi.bikestats.pl

Archiwum bloga

Pracowe kręcenie

Poniedziałek, 28 listopada 2011 · dodano: 28.11.2011 | Komentarze 5

A wczoraj pierwsze morsowanie :)
Kategoria <50, Do/Z pracy



Komentarze
olo
| 21:37 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj wow, super!
mdudi
| 20:10 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj Najpierw rozgrzewka (bieganie, przysiady, pompki, itp.) 15 minutowa, my mieliśmy tylko 10 minut wczoraj bo ciepło było ;). Później sprawnie się rozbierasz i wchodzisz bez ceregieli do wody - nie sprawdzasz stopą temperatury i takie tam ;). Zamaczacz się do szyi z rękami u góry - jak będziesz trzymał w wodzie to Ci skostnieją i będzie Ci się trudno ubrać ;). Pierwszy raz jest się w wodzie 2 minuty - my byliśmy 3, póżniej już 3 minuty. Wychodzisz z wody, wycierasz się i ubierasz, pomimo, że jest Cui ciepło i chcesz trochę się polansować. Największa zabawa jest w grupie :). Nas było 6 osób, w tym piątka po raz pierwszy morsowała :).
GraLo
| 19:54 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj Jak się przygotowujecie do wejścia do wody i później jak to wygląda? tak jakby ktoś chciał spróbować pierwszy raz?
mdudi
| 19:44 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj Żaby mniej ciepła uciekało :D. Chociaż moje rękawiczki i tak były mokre, bo zginął mi grunt pod nogami i musiałam podpłynąć ;).
GraLo
| 19:34 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj A po co wam te czopki i rękawiczki, szczerze podziwiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]